"Idealnie dopasowani" Miniaturka #2
Gdy powróciła do Nory wszyscy już siedzieli z Johnson w kuchni szykując stół do późnego obiadu. Wiedzieli, że dziewczyny nie mogą nic mówić o badaniu, ale i tak pani Molly podeszła do niej i mocno przytuliła. - Jak się czujesz? Nie boli cię nic? Czy wszystko w porządku? – Lawina pytań ruszyła w stronę Garnger. Po wielokrotnym zapewnieniu, że czuję się dobrze i nic jej nie jest, Hermiona usiadła przy stole z resztą osób. Angelina opowiadała o tym kogo spotkała i jak wiele osób się pojawiło. Natomiast pan Artur uraczył wszystkich zabawną historią. - Do Ministerstwa wszedł dziś woźny Hogwartu, Filch, który też chciał wziąć udział w badaniu. Na brodę Merlina! Nie wiem skąd wiedział kiedy się stawić, ale awanturował się i nie chciał wyjść! – Ta opowieść wprawiła Gryfonów w radosny nastrój i wesoło wspominali czasy Hogwartu. - Taaaa… Wy już to macie za sobą, ale ja jeszcze muszę wrócić na jeden rok. – Narzekała Ginny, ale wszyscy starali się pocieszyć ją, że to będzie wspa