Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2015

"Zgoda."

  Fred obudził się w złym humorze. Nie dość, że połowa wakacji już minęła, to stracił Hermionę. Był tego pewien. Wiedział to. Nie chciała z nim rozmawiać. Sam do tego dopuścił. Chciał, żeby udowodniła mu, że zależy jej na nim, ale nie robiła tego, kiedy za każdym razem prosiła o rozmowę? Pomysł George był dobry, ale to on nie uchwycił momentu, w którym powinien z nią porozmawiać. Zdawał sobie sprawę, że zakochał się w niej, ale dopiero teraz zrozumiał, jak bardzo mu na niej zależy, wtedy, gdy nie ma dla niego czasu, gdy nie ma ochoty na rozmowę.   Ubrał się z nadzieją, że na dole będzie Hermiona. Przecież było dopiero wpół do siódmej. Tylko jego rodzice lub ona mogli być kuchni.   Hermiona wstała i czuła się znakomicie. Założyła białą sukienkę na ramiona w czerwone kwiaty,a do tego brązowy pasek. Włosy spięła w kucyk. Spotkanie z Wiktorem dodało jej pewności, że musi zaryzykować, jeśli chodzi o Freda. Podobał jej się. Bardzo. Dlaczego ma nie spróbować? Chodź to nie znaczy, że zapomni

"Planując moją śmierć."

  Fred długo nie mógł pogodzić się z myślą, że Hermiona umawia się z kimś innym. Dlaczego ona to robi?! Czy ona się nim bawi? Najpierw Cormac, potem Fred, a teraz Wiktor? Zobaczy z kim najlepiej spędzi czas i tego wybierze? Dwa spotkania i koniec. Fred na pewno nie chcę zostać jej trofeum. W sumie z McLagennem była umówiona dwa razy. Z Weasley'em spędzała dużo wolnego czasu, ale na oficjalnych spotkaniach byli w Szwajcarii i w Londynie, więc to również dwa. Z Krumem idzie na pierwsze, chodź mówiła, że już spotkali się wcześniej. Fred już nie mógł nic z tego zrozumieć. Nie znalazł sobie miejsca w łóżku i co chwilę odwracał się z boku na bok. George też nie był w najlepszym stanie. Angelina chciała z nim zerwać. On ją kocha, kocha nad życie i nie pozwoli jej odejść. Porozmawia z jej rodzicami. Jeśli będzie trzeba to będą spotykać się pod ich nadzorem. Nawet jej nie dotknie, byle tylko mogli być razem. Co jeśli ona go nie kocha? Jeśli nie chce z nim być? Może już dawno planowała z nim

"Bułgar."

  W poniedziałek Hermiona wstała wcześnie. Ginny jeszcze spała, więc postanowiła natychmiast odpisać Krumowi.                                                                Drogi Wiktorze!   Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko w porządku i, że teraz będziesz grał w Londynie. Moje wakacje, są chyba jednymi z lepszych, jakie w życiu miałam, ale wszystko opowiem Ci tam gdzie zawsze, 31 lipca, o godzinie 16.                                                                                                       Hermiona Granger    Pobiegła do sowiarnii i wypuściła, jedną, którą przysłała jej ten list. Teraz tylko rozmowa z Fredem. Wróciła do pokoju, ale tam już nie było Ginny. Ubrała jasny kombinezon w kwiatki na ramiączka i zeszła na dół. George właśnie wrócił i witał się z wszystkimi. Dziewczyna też do niego podeszła, by uścisnąć mu dłoń, ale on przytulił ją. Pomyślała, że to dobry znak. Byłoby znakomicie, gdyby miała dobre stosunki z bliźniakiem Fredem. Wzrokiem dostrzegła go i on