"Zwrot akcji."
Kiedy Gryfoni pytali się gdzie teraz są, Rewson musiał wymyślić kłamstwo, że są już u jego rodziców i opowiadać, jak to było w Finlandii. Gdy Hermiona teleportowała się z Benem do domu Lupina, jej głowę zaprzątał Fred. Nimfadora przywitała się z nimi. Od razu zauważyła inne zachowanie dziewczyny. Była zamyślona i cały czas uśmiechnięta. Puchon rzucał w jej kierunku pełne rozbawienia spojrzenia. -Wszystko w porządku? -Spytała Gryfonki, gdy Lupin zabrał Bena, aby pomówić z nim. -Jasne.-Odparła radośnie. -Co u Syriusza? -Nie było go. -Nie?! Przecież mówiłaś... -Tak, wiem,ale wszystko potoczyło się zupełnie inaczej.-Uśmiechnęła się, o ile to możliwe, jeszcze szerzej. -Co chcesz przez to powiedzieć?-Tonks zżerała już ciekawość. Hermiona opowiedziała jej o tym, kogo zostali w domu Blacka, o słowach Bena i wyznaniu prawdy, a potem o Fredzie. Tym niesfornym chłopaku, który siał taki zamęt w jej całym życiu. Tonks rozpływała się na jej słowa. Rewson ją polubił, może nawet już po